Zagłębie Lubin wciąż bez zwycięstwa
Już pierwsza akcja w meczu zakończyła się bramką dla drużyny Sigmy. Długie podanie otrzymał lewy obrońca czeskiego zespołu i bez dłuższego zastanowienia wrzucił futbolówkę w pole karne. Tam najlepiej ustawiony Matousek strzałem głową pokonał Dominika Hładuna. W 10. minucie groźny strzał z dystansu oddał Chytil, lecz piłka poleciała wysoko nad poprzeczką. Przez pierwszy kwadrans gry, to zespół Sigmy częściej utrzymywał się przy piłce i tworzył coraz groźniejsze akcje. W 13. minucie to Miedziowi wreszcie doszli do głosu. Filip Starzyński wypatrzył w polu karnym niepilnowanego Kacpra Chodynę, który w dobrej sytuacji uderzył obok bramki strzeżonej przez Macika. W 31. minucie groźną akcję przeprowadziła Sigma. Prawą stroną pomknął skrzydłowy czeskiego zespołu, który wyłożył piłkę na strzał Slamenie, lecz na jego drodze stanął Dominik Hładun, który sparował uderzenie na rzut rożny. Cztery minuty później znów znakomitą sytuację na zdobycie bramki miała Sigma. Prostopadłe podanie ze środka boiska otrzymał Matousek, który stanął w pojedynku sam na sam z Hładunem. Bramkarz Miedziowych popisał się znakomitą interwencją i sparował futbolówkę na poprzeczkę. Od razu po tej sytuacji, dobrą okazję na zdobycie bramki miał Podliński, który chciał zaskoczyć czeskiego bramkarza strzałem w krótki słupek, lecz jego uderzenie zostało wybronione. To był koniec emocji w pierwszej połowie spotkania. Miedziowi zeszli do szatni przegrywając 0:1 z czeskim zespołem Sigmy Ołomuniec.
Na drugą połowę spotkania Miedziowi wyszli w niemal identycznym składzie. Jedyna zmiana została przeprowadzona w bramce, gdzie Dominika Hładuna zastąpił Konrad Forenc. Już od początku drugiej połowy zawodnicy KGHM Zagłębia próbowali wyrównać wynik meczu. Dobre podanie z głębi boiska otrzymał Karol Podliński, który w mgnieniu oka znalazł się w polu karnym rywali i bez większego zastanowienia uderzył na bramkę Macika, lecz jego strzał zablokował obrońca Sigmy. W 53. minucie do rzutu wolnego podszedł Filip Starzyński, który z okolic 26. metra uderzył obok bramki rywala. Trzy minuty później stuprocentową sytuację na zdobycie bramki miała Sigma. Prawą strona ruszył skrzydłowy czeskiego zespołu, który odnalazł w polu karnym Matouska, ten jednak nie potrafił z najbliższej odległości pokonać bramkarza Miedziowych. W drugiej połowie, to piłkarze KGHM Zagłębia lepiej konstruowali akcje i dłużej utrzymywali się przy futbolówce. W 60. minucie mieliśmy zmianę całej jedenastki oprócz oczywiście bramkarza Konrada Forenca, który pojawił się na placu w przerwie spotkania. Przez dłuższy okres spotkania oba zespoły próbowały długo utrzymywać się przy piłce, lecz nie przynosiło to wielu okazji do zdobycia bramki. W 78. minucie Sypek strzałem z dystansu próbował zaskoczyć bramkarza Sigmy, ale jego strzał został skutecznie zablokowany przez czeskich obrońców. W 82. minucie KGHM Zagłębie dopięło swego i wyrównało wynik spotkania. Adam Ratajczyk po prawej stronie boiska przedryblował dwóch zawodników Sigmy i dośrodkował futbolówkę w pole karne, gdzie niepilnowany Jakub Sypek strzałem głową umieścił piłkę w siatce. W 88. minucie groźny strzał z dystansu oddał Łukasz Poręba, lecz jego uderzenie przeleciało tuż obok prawego słupka bramki Sigmy. Był to ostatni aspekt tego spotkania, które zakończyło się remisem 1:1.
KGHM Zagłębie Lubin - Sigma Ołomuniec 1:1 (0:1)
Bramki: Jakub Sypek 82' - Jakub Matoušek 1'
KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun (46, 12. Konrad Forenc) - 26. Kacper Chodyna (60, 23. Jakub Wójcicki), 5. Lorenco Šimić (60, 24. Kacper Lepczyński), 44. Kamil Kruk (60, 2. Ian Soler), 3. Saša Balić (60, 25. Mateusz Bartolewski) - 17. Patryk Szysz (60, 16. Adam Ratajczyk), 4. Jewgienij Baszkirow (60, 8. Łukasz Poręba), 99. Łukasz Łakomy (60, 13. Dawid Pakulski), 18. Filip Starzyński (60, 19. Daniel Dudziński), 7. Saša Živec (60, 39. Jakub Sypek) - 28. Karol Podliński (60, 21. Tomasz Pieńko).
Sigma: 33. Matúš Macík - 3. Juraj Chvátal, 22. Florent Poulolo, 34. Lukáš Greššák (67, 21. Michal Vepřek), 12. Ondřej Zmrzlý - 28. Jakub Matoušek (60, 19. Radek Látal), 13. Mojmír Chytil, 29. Patrik Slaměna (73, 72. Jan Sedlák), 9. Pavel Zifčák (67, 5. Kryštof Daněk), 6. Jáchym Šíp (60, 23. Tomáš Zahradníček) - 71. David Vaněček.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.