Kilkudniowa wiewiórka trafiła do lecznicy w Legnicy

Karolina Bieniek, BT | Utworzono: 2021-07-04 12:51 | Zmodyfikowano: 2021-07-04 12:55
Kilkudniowa wiewiórka trafiła do lecznicy w Legnicy - fot. Karolina Kurczab
fot. Karolina Kurczab

Wiewiórka ma się dobrze i dzięki całodobowej opiece przybiera na wadze. Lekarz weterynarii Danuta Pawłowska przyznaje, że o wiewiórkę zatroszczyła się także psia pacjentka lecznicy, Daisy, która przyjęła wiewiórkę jak swoją. - Mamy taką małą istotkę, ktoś z mieszkańców Legnicy przyuważył, że wypadły wiewiórki z gniazda. Jedna niestety nie przeżyła, druga została przyniesiona do nas. Była karmiona butelką i zdarzyła nam się cesarka. Właścicielka suczki zgodziła się, żeby nam tutaj pomóc w odchowaniu.

Gdy maluch trafił do lecznicy, w sali obok o szczenięta walczyła Daisy, samica Shih tzu. Jak tłumaczy właścicielka psa Bogumiła Hałas - Świeżo upieczona psia mama przyjęła kilkudniową wiewiórkę i od tamtej pory codziennie dokarmia malucha. Nasza sunia zaczęła rodzić, były komplikacje, odbyła się cesarka. Pani doktor przyniosła wiewiórkę na próbę, czy napije się mleka. Okazało się, że sunia ją dopuściła i tak się ta nasza przygoda z wiewiórką zaczęła. Codziennie przychodzimy, jesteśmy szczęśliwi, że możemy pomóc.

Wiewiórka jest tak młoda, że nie powróci już najprawdopodobniej na łono natury. Gdy podrośnie i otworzy oczy najprawdopodobniej trafi do specjalnie przystosowanej woliery na terenie lecznicy, by zapewnić jej choć namiastkę życia na wolności.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Uuu 2023-03-27 18:21:38 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Te szczeniaczki są na zarobek jak zawsze, smutne ale prawdziwe
~Tesia2021-07-06 07:44:01 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Z przyjemnością przeczytałam te pozytywne wieści. Życzymy suni, szczeniakom i wiewiórce zdrowia. Oby szczeniaczki trafiły do dobrych ludzi.