Ukradł... sto czekoladowych jajek niespodzianek. Ale nie tylko

"Czekoladowy łasuch" tak 30-latka nazwali policjanci, miał przy sobie blisko 100 sztuk czekoladowych jajek niespodzianek. Nie wszystkie jednak trafiły z powrotem na półkę. Mężczyzna zdążył przed przyjazdem policjantów zjeść sześć z nich. Okazało się, jednak że jest amatorem nie tylko łakoci. W innym sklepie tego samego dnia miał ukraść okulary przeciwsłoneczne, foremki do lodów, klapki, a nawet dziecięce obuwie. Jak informuje Jagoda Ekiert z legnickiej policji, straty wyrządzone przez łakomczucha opiewają na blisko tysiąc złotych.

Nie ustalono na ten moment, czy wybór pozostałych przedmiotów był przypadkowy.