Tajemnicza śmierć 32-latki w świdnickim szpitalu pod okiem prokuratora
Kobieta trafiła do szpitala w 20 tygodniu ciąży w stanie nie zagrażającym życiu. Po 12 godzinach nie żyła. Lekarze nie zlecili sekcji zwłok. Prokuratura o całej sprawie dowiedziała się z doniesień medialnych.
- Po zweryfikowaniu sprawy zleciłem przeprowadzenie sekcji zwłok kobiety, jednak okazało się, że została skremowana - powiedział Radiu Wrocław prokurator Marek Rusin.
Śledczy dodają że w takich wypadkach najczęściej o zgonie zawiadamia rodzina lub szpital. W tym wypadku tak nie było. Teraz prokuratura bada dokumentację medyczna i przesłuchuje personel szpitala. Ustalane jest czy doszło do przestępstwa zagrożenia życia ludzkiego i spowodowania śmierci.
- Nie jest tak, że brak możliwości przeprowadzenia sekcji zwłok kończy sprawę – dodaje prokurator Rusin.
Prokuratura nie udziela na razie informacji jaki powód zgonu podany został w dokumentacji medycznej szpitala.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.