1421 złotych za każdy dzień pracy? Sprawdziliśmy zarobki samorządowców ze Ścinawy [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]
Oprócz funkcji sekretarza samorządowiec pobierał wynagrodzenie za pracę przy projektach unijnych.
- Bo mamy rekordową liczbę inwestycji, na które znaleźliśmy pieniądze poza budżetem gminy - wyjaśnia burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła. I dodaje: po dodatki za skuteczną pracę może u nas sięgnąć każdy ekspert:
- Trudno jest ściągnąć ludzi z zewnątrz do takiego małego miasteczka, którzy są specjalistami w dziedzinie pozyskiwania funduszy zewnętrznych. Pani kierownik referatu funduszy pozabudżetowych jest w tej chwili w stanie błogosławionym i potrzebujemy kogoś, kto może te projekty kontynuować - tłumaczy burmistrz.
518 942 złotych i 58 groszy - dokładnie tyle w ubiegłym roku zarobił sekretarz miasta i gminy Ścinawa Dariusz Stasiak. Wiele emocji wśród mieszkańców Ścinawy budzi fakt, że wypłata jaką pobiera sekretarz, jest znacznie wyższa od wynagrodzenia burmistrza. Łączny dochód Krystiana Kosztyły za ub. rok jest ponad trzy razy mniejszy i wynosi 154 653,33 zł.
Stawki samorządowców budzą emocje wśród mieszkańców:
- "Żenada. Za duże pieniądze za to co się dzieje w Ścinawie", "Burmistrzowi powinno starczyć. Jakby mu dołożyli ze dwa tysiące - nie byłoby źle. Jak sekretarz ma 22 tysiące, to burmistrz powinien mieć z 15", "To jest sporo pieniędzy. Za dużo zdecydowanie" - mówią mieszkańcy.
Gmina Ścinawa jeszcze nie opublikowała oświadczeń majątkowych. Burmistrz miasta i gminy Krystian Kosztyła zapewnia, że wszystkie dokumenty pojawią się wkrótce na stronach internetowych.
Posłuchaj materiału:
cz. 1
cz. 2
Czytaj też:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.