"Zaszczepieni Sztuką”
Serię „Zaszczepieni sztuką” malowałam w czasach pandemii, desperacko walcząc, żeby się nie załamać. Pracować, nawet jeśli to absurd malować, gdy świat się kończy. Myślałam: "maluj teraz - może to już ostatni raz".
Wszystkie teorie zagrożenia grzmiały dookoła i czułam się wytrącana z równowagi ilekroć miałam z kimś kontakt, kto cytował najnowsze doniesienia. Miałam wrażenie, że mnie popychają, przesuwają, chcą wytrącić z równowagi. Słuchałam więc medytacji i szukałam źródeł mocy.
I wtedy zobaczyłam genialny film o puszczy pt. „Królestwo”. Dzikie zwierzęta – jak one sobie radzą? Żyją instynktownie. Nie mają ego, które je hamuje. Nie wahają się. Po postu walczą o życie.
Namalowałam panterę. Jednym kolorem na śnieżnobiałym materiale. Potem następną. I tak zaczął się cykl. Wszyscy straszyli, że będziemy się dusić… więc malowałam z oddechem. Zalewana czarnymi scenariuszami, malowałam w jasnych, czystych kolorach.
To jest ciągła, świadoma praca – trzymanie się wyboru, że decyduję się żyć w dobrym stanie ducha, utrzymać wesołe usposobienie, kultywować przyjaźnie, koncentrować się na myślach pozytywnych.
Pokazuję ten cykl, żeby dać Wam to, co i mi daje nadzieję – wiarę, że jesteśmy częścią doskonale zaprojektowanej natury, więc też damy sobie radę.
Patronat Radio Wrocław Kultura.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.