Wojciech Łobodziński nowym trenerem Miedzi
Łobodziński do Miedzi trafił w 2012 roku. Od tego czasu w pierwszym zespole rozegrał 184 mecze, w których strzelił 34 gole. Na boisku zostawił mnóstwo zdrowia, a swoim zaangażowaniem zasłużył na szacunek kibiców i miano klubowej legendy. Wiele razy podkreślał, że jego ostatnim marzeniem w karierze piłkarskiej było wprowadzić Miedź do Ekstraklasy i zagrać w niej choć jeden mecz w zielono-niebiesko-czerwonych barwach. Dopiął swego jako kapitan drużyny w sezonie 2017/18, kiedy Miedź zdobyła mistrzostwo 1 ligi i wywalczyła upragniony awans. W Ekstraklasie w barwach Miedzi rozegrał jeszcze 16 meczów. W styczniu 2019 roku został grającym asystentem trenera w 3-ligowej Miedzi II.
– Z Wojtkiem pracujemy od lat i naturalne jest dla mnie jego płynne przejście od roli zawodnika do pracy szkoleniowej w naszym klubie. Z jego pracą trenerską wiążę duże nadzieje na przyszłość – mówił wówczas Andrzej Dadełło, właściciel Miedzi.
Były piłkarz reprezentacji Polski już wcześniej wiedział, że po zakończeniu przygody z piłką rozpocznie pracę trenerską i sumiennie się do tego przygotowywał. Jako zawodnik podpatrywał warsztat najlepszych trenerów, z jakimi pracował, a było ich naprawdę wielu – od byłego selekcjonera, Holendra Leo Beenhakkera, przez trenerów, z którymi pracował w Miedzi, po obecnego trenera Legii Czesława Michniewicza. W Miedzi jeszcze jako aktywny zawodnik pierwszej drużyny pomagał w pracy z drużynami juniorskimi, był asystentem trenera w Centralnej Lidze Juniorów, później w rezerwach.
W końcówce sezonu 2019/20 Fortuna 1 Ligi pracował jako asystent trenera Ireneusza Kościelniaka, a zakończony niedawno sezon zaczął w sztabie Jarosława Skrobacza. W trakcie sezonu przejął samodzielnie pogrążony w kryzysie zespół rezerw, z którym osiągnął bardzo dobre wyniki, stawiając przede wszystkim na młodych zawodników z Akademii Piłkarskiej Miedzi (średnia wieku tego zespołu to zaledwie 20,7 lat).
- Jestem szczęśliwy, dumny, ale i ogromnie zobowiązany, bo wiem jakie są oczekiwania i wymagania w klubie i ze strony kibiców Miedzi. Ja też mam swoje ambicje. Zdaję sobie sprawę, że bardzo duże wyzwanie przede mną, ale nie boję się go, bo wiele lat przygotowywałem się do tego momentu i on właśnie nadszedł. Może troszkę szybciej niż przypuszczałem, ale to nie zmienia faktu, że czuję się gotowy podjąć to wyzwanie. Jestem z Miedzią związany już prawie 10 lat, czuję się tu jak w domu, to dla mnie znacznie więcej niż tylko miejsce pracy. Dlatego zrobię wszystko, byśmy wszyscy mogli być z Miedzi dumni – powiedział nowy trener legniczan.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.