Mieszkańcy Sadkowa znów protestują. Nie chcą fermy na 1000 krów
ZOBACZ KONIECZNIE: Niepokój w podwrocławskim Sadkowie. Mieszkańcy nie chcą fermy na 1000 krów
Zebrali się pod urzędem miasta i gminy w Kątach, aby powiedzieć "NIE" planowanej inwestycji stworzenia przemysłowej fermy mlecznej na 1000 krów.
- Boimy się odoru, skażenia środowiska, a także wzmożonego ruchu drogowego - mówi Bogdan Michajluk przedstawiciel protestujących:
Tymczasem przedstawiciel inwestora Maksymilian Olszewski zapewnia, że nie ma mowy o tym, że okolice zaleje smród obornika:
Innego zdania jest Bogdan Michajluk organizator protestu.
- To będzie koniec naszej wsi. Zginiemy w odorze, rozjedzie nas ciężki sprzęt obsługujący fermę i zatrute
zostanie nasze środowisko. Nie godzimy sie na to - dodaje:
Przedstawiciel inwestora Maksymilian Olszewski dementuje informacje, że bydło będzie trzymane w zamknięciu:
Ostateczna decyzję w sprawie inwestycji podejmie burmistrz, którego mieszkańcy gminy wybiorą w najbliższą niedzielę. Mieszkańcy zapowiadają protesty do skutku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.