Wrocław: Konflikt w ZS 15. Nie będzie mediacji - nauczyciele odrzucają propozycję urzędników
O powodach odrzucenia propozycji mówi Beata Bukała z nowopowstałego w szkole związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza:
Beata Bukała dodaje, że nauczyciele - walcząc o godność - walczą także o dobro uczniów i całej szkoły. Związek powstał w ubiegłym tygodniu. Do tej pory zapisało się do niego około 30 osób.
ZOBACZ KONIECZNIE: "Rzucanie przedmiotami, krzyki, mobbing". Nauczyciele chcą odwołania wieloletniej dyrektor
Majową uchwałę o odwołaniu dyrektor poparło 60 nauczycieli. 16 było przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu.
O powołaniu i odwołaniu dyrektora placówki oświatowej decyduje organ prowadzący szkołę, czyli gmina. Dwa dni temu w rozmowie z Radiem Wrocław wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska przekonywała, że mediacje pomogą wyjść z patowej sytuacji. - Jestem dobrej myśli. Wierzę, że we wrześniu cała społeczność, uśmiechnięta, rozpocznie nowy rok szkolny - mówiła wiceprezydent:
Dziś już wiadomo, że mediacji - przynajmniej w kształcie zaproponowanym przez urząd - nie będzie. Tymczasem kilka dni temu nauczyciele, w liście otwartym, pisali, że jeżeli dyrektor zostanie na stanowisku, wielu z nich odejdzie z pracy i nie będzie miał kto uczyć dzieci - bo już teraz w placówce jest wiele wakatów.
- Czekamy na decyzję organu prowadzącego. Przed gminą trudne zadanie - przyznaje Dolnośląski Kurator Oświaty Roman Kowalczyk dodając, że formalnie kuratorium nie jest zaangażowane w sprawę. - Nie otrzymaliśmy od organu prowadzącego prośby o zaopiniowanie zamiaru odwołania pani dyrektor - wyjaśnia Roman Kowalczyk:
Nie udało się nam dzisiaj skontaktować z dyrektor Jolantą Dołęgowską. Departament edukacji nie chce komentować sprawy - komunikat dotyczący pomysłu na rozwiązanie problemu w ZS 15 ma zostać wydany w przyszłym tygodniu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.