Koniec wylegiwania się turystów. Będą siatki na Śnieżce
O problemie mówią Roman Rąpała i Monika Rusztecka z Karkonoskiego Parku Narodowego.
- Nie są to zwykłe trawy, a wyjątkowe górskie zbiorowiska jakich nie nigdzie indziej - mówi dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego Andrzej Raj:
Siatki odgradzające górskie wyjątkowe murawy od ludzi chronią nie tylko rośliny, ale też np. gniazdujące w nich ptaki np. siwerniaki. Są też rodzajem manifestu przyrodników, wołaniem o ratunek dla przyrody mówi badacz i fotograf natury Roman Rąpała:
Na Śnieżce rosną rośliny jakie nie występują poza szczytem nigdzie indziej w Polsce: mniszek czarniawy, mniszek alpejski i przetacznik stokrotokowy. Są też liczne gatunki unikalnych jastrzębców, dzwonki karkonoskie, kwitnące właśnie sasanki alpejskie. Wydeptane czy wyleżane regenerują się dużo dłużej niż trawniki w miastach mówi Monika Rusztecka z Karkonoskiego Parku Narodowego:
Śnieżkę odwiedza dziennie średnio kilka tysięcy osób. W najbardziej tłoczne dni nawet 10 tysięcy. To kilka razy więcej niż liczba stałych mieszkańców leżącego u stóp Śnieżki Karpacza.
Jutro wspólnie z KRNAP i wolontariuszami zamontujemy na Śnieżce i na Przełęczy pod Śnieżką ponad kilometr siatek chroniących najcenniejsze górskie murawy przed wydeptywaniem.
— KPN (@Karkonoski_PN) June 10, 2021
Nie podobają się nam te siatki, ale zwracają uwagę na problem. pic.twitter.com/JXfu0g5ZuE
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.