Śladami wrocławskiej historii. Co robić z niemieckimi napisami na elewacjach?

Wiele niemieckich epigramów do dziś widnieje na fasadach kamienic i kościołów, najwięcej z nich jest ich np. na Nadodrzu czy Ołbinie, mówi Maciej Wlazło, lokalny pasjonat historii znany również jako Beard
of Breslau:
W ostatnich latach przy okazji remontów kamienic na wrocławskim Nadodrzu napisy z dawnego Breslau są odnawiane. Jednak nie wszystkim mieszkańcom osiedla pomysł ten przypadł do gustu:
Miasto, o ile jest to możliwe, a napisy wciąż wyraźne - uwzględnia ich renowację w remontach. Wśród wielu inskrypcji, można również natknąć się na kilka pojedynczych polskiego pochodzenia - ostatnio przy
Cybulskiego 8. Odpadający tynk odkrył napisy reklamujące jedną z restauracji, dodaje Wlazło:
Na ten moment jeszcze nie wiadomo, czy renowacja polskiego napisu będzie uwzględniona w rozpoczynającym się właśnie remoncie kamienicy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.