Dolnośląski kurator oświaty: Potrzebna jest pomocna dłoń ze strony kadry pedagogicznej
Konflikt w Zespole Szkół nr 15 na wrocławskim Muchoborze wciąż budzi ogromne emocje. Część nauczycieli chce odwołania dyrektorki. W tle pojawiają się oskarżenia o mobbing. Dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk w Rozmowie Dnia Radia Wrocław przyznał, że ze smutkiem obserwuje ten spór: - Wspólnoty szkolne nie powinny być rozrywane konfliktami. Analizujemy sytuację, najważniejszą stroną jest organ prowadzący, czyli miasto Wrocław. I piłka jest po ich stronie. Na relacje nie ma paragrafów, zaufanie łatwo stracić. Pilne są rozmowy i mediacja.
Pełnomocnik rządu do spraw szczepień szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że około 50 proc. dorosłych Polaków zaszczepiło się lub zapisało na szczepienie. Coraz częściej pojawiają się pytania, czy szczepienia przeciw COVID-19 dla uczniów powinny być obowiązkowe. Kowalczyk na naszej antenie podkreślał, że jest przeciwnikiem takiego rozwiązania: - Żyjemy w wolnym kraju, jesteśmy wolnymi ludźmi, choć ja prywatnie jestem zwolennikiem szczepień. Można służyć swoim przykładem.
W jakiej kondycji psychicznej i fizycznej uczniowie wrócili do szkół po tak długiej przerwie? Czy można już wyciągnąć pierwsze wnioski? - Skutki długotrwałej izolacji są negatywne - komentował na naszej antenie dolnośląski kurator oświaty. - Dlatego, gdy tylko sytuacja epidemiczna na to pozwoliła, wróciliśmy do szkół. Prosiliśmy nauczycieli, żeby miło przyjęli uczniów i żeby dodali im skrzydeł.
- Nie uważam, by kończący się rok szkolny był rokiem spisanym na straty, bo tak niektórzy w prasowych publikacjach lubią o nim mówić - mówił Kowalczyk. - Ja tego zdania nie podzielam, jest oczywiście trudno.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.