Selekcjonerzy po meczu z Rosją
Paulo Sousa (trener Polski): „Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze, z przekonaniem, ambitnie, byliśmy przy piłce, ale też dobrze graliśmy bez piłki i przewidywaliśmy ruchy przeciwnika. Po tym, jak strzeliliśmy gola, wróciła przeszłość. Opuściliśmy gardę i nie byliśmy już tak aktywni. Dawaliśmy szanse rywalowi na drybling, dośrodkowania i na to nie możemy sobie pozwolić w kolejnych meczach. Musimy utrzymywać organizację gry. Rosji za łatwo udawało się przechwytywać piłkę i ją prowadzić. Nad tym musimy ciągle pracować.
- W drugiej połowie zaczęliśmy z innej nuty. Poprawiliśmy prowadzenie piłki, mieliśmy więcej przechwytów i tworzyliśmy niebezpieczne sytuacje. Podania były bardziej efektywne i pojawiły się sytuacje podbramkowe. Rosjanie wydawali się dojrzalsi, silniejsi technicznie, ale jestem zadowolony z tego, co zrobiliśmy, bo mamy za sobą trudny okres. Inni selekcjonerzy dłużej pracują z reprezentacją i nam tego brakuje. Również jeżeli chodzi o przekonanie, zachowanie boiskowe. Zaczęliśmy dobrze w obronie, ale zmiany na nowe wymagają czasu i potrzebna kilku meczów, aby gracze przyzwyczaili się do nowych ról. Co do ataku, to chcemy, aby było więcej czasu, kiedy kontrolujemy mecz. Obrona nie polega tylko na odbieraniu piłki, ale też na jej posiadaniu. Jesteśmy coraz lepsi w szybkim ataku, ale musimy być dużo bardziej cyniczni w polu karnym przeciwnika.
- Jestem zadowolony z zawodników, którzy dopiero wchodzą do zespołu, mimo że popełniali błędy. Przy stracie gola zawodnik musi widzieć, co się dzieje za nim. Na tym poziomie ważne jest doświadczenie i oni to doświadczenie właśnie zdobywają.
- Rosja nie gra jak Słowacja, która jest bardziej agresywna. W głównych momentach meczu ciężko pracują nad defensywą i kontratakiem. To są zupełnie inne zespoły.
- Bardzo mi się podobała współpraca Mateusza Klicha i Grzegorza Krychowiaka. To dwaj różni zawodnicy, ale ważne jest, że dobrze odnajdują się na boisku. Oczywiście nie może Grzesiek zachowywać się tak jak w ostatniej minucie meczu. Może to wynikało już ze zmęczenia. Ta gra i współpraca może być jednak jeszcze lepsza i musimy nad tym popracować. Jeżeli będą mieli więcej czasu i miejsca na podejmowanie decyzji, to te decyzje będą lepsze. Podobała mi się też współpraca z Jakubem Moderem. Czasami może zwlekał zbyt długo z decyzjami i wychodziły z tego kontrataki rywali i to trzeba poprawić. Mateusz Klich grał dobrze, ale może być jeszcze lepszy, bo takie ma walory piłkarskie. To bardzo energetyczny piłkarz. Wszędzie go pełno. Ma dobre dośrodkowanie, szuka goli, jest bardzo dobrzy technicznie. Może stanowić o sile zespołu”.
Stanisław Czerczesow (trener Rosji): „Cele, jakie sobie założyliśmy przed meczem, zostały wykonane. Jestem zadowolony, że bardzo dobrze zareagowaliśmy na utratę gola i sami zaraz strzeliliśmy bramkę. Próbowaliśmy dzisiaj różnych rozwiązań i ustawień drużyny, dokonaliśmy sporo zmian już podczas meczu. Były momenty, kiedy przeważaliśmy, były momenty, kiedy Polacy przeważali. Ale przede wszystkim się cieszę, że po ciężkim okresie przygotowań, nasza gra wyglądała przyzwoicie. Bardzo ważne było też dla mnie dzisiaj, żeby żaden z zawodników nie odniósł kontuzji.
- Nie chcę oceniać polskiego zespołu, bo nie wiem, jakie były założenia trenera przed spotkaniem. Na pewno to bardzo silna drużyna, która dzisiaj nie mogła z różnych powodów skorzystać z kilku podstawowych zawodników. Momentu straty gola przez nas nie widziałem, bo akurat byłem odwrócony. Bardzo miło zostałem przywitany przez polskich zawodników, z którymi w przeszłości pracowałem.
- Graliśmy dzisiaj z Polską i do tej drużyny musieliśmy dobrać zawodników. Jak będziemy grać z Bułgarią, to dobierzemy odpowiednich zawodników do tej drużyny. Nie należy wyciągać wniosków z tego, że dzisiaj ktoś zagrał, a ktoś nie zagrał, albo wszedł z ławki. Nie chcę odpowiadać na pytanie, kto dzisiaj się spisał lepiej, a kto gorzej. Musimy na spokojnie przeanalizować ten mecz i wtedy dokonamy oceny. Mam jeszcze 50 minut, aby zastanowić się, kto pojedzie na mistrzostwa Europy. Powinienem do dzisiaj do północy podać zawodników, który pojadą na mistrzostwa, ale mamy prawo do 12 czerwca dokonać zmian.
- Czekamy na polski zespół w Petersburgu i mamy nadzieję, że tamten stadion przyniesie Polakom szczęście”.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.