Protesty górników i energetyków. Związkowcy blokowali drogę między Sieniawką a Hradkiem
Przy bramie kopalni Turów w Bogatyni zjawili się Dan Ramzer - starosta Frydlantu, Martin Puta - hejtman kraju libereckiego i marszałek dolnośląski Cezary Przybylski. Dan Ramzer powiedział w imieniu samorządowców z pogranicza, że ich celem nie jest zamknięcie Turowa, a dbałość o warunki życia mieszkańców.
Wcześniej wicepremier Jacek Sasin i minister Artur Soboń przekonywali, że kopalnia jest już bezpieczna, a negocjacje z Czechami są na etapie przygotowania umowy kończącej spór.
ZOBACZ KONIECZNIE: Jacek Sasin: Nie ma mowy, żeby wyłączyć pracę kopalni Turów
Przypomnijmy - w piątek TSUE nakazało natychmiast zaprzestać wydobycia węgla. Polska na razie wydobywa i zabiega o zmianę wniosku Czechów, od których wszystko się zaczęło:
Czescy negocjatorzy ustalili, że strona polska wesprze inwestycje prośrodowiskowe i wodociągowe po stronie czeskiej kwota do 45 milionów euro, ograniczając negatywny wpływ kopalni i elektrowni Turów. To kwota da razy większa niż sugerowana przez Czechów trzy lata temu
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.