Jacek Sasin: Nie ma mowy, żeby wyłączyć pracę kopalni w Turowie
Minister Sasin powiedział, że nie jest możliwe, aby "takie postanowienie TSUE zostało wykonane" i podkreślił, że Polska ma rację w sporze z Czechami dotyczącym tej sprawy.
"Nie ma mowy, żeby wyłączyć pracę kopalni, żeby takie postanowienie zostało wykonane. Wykonanie go byłoby katastrofalnym ciosem w polską energetykę, w polską gospodarkę" - podkreślił.
Jak wskazał wicepremier, "elektrownia w Turowie produkuje 8 proc. energii w Polsce, to jest coś, co decyduje o zrównoważonym bilansie energetycznym w Polsce i w żaden sposób nie możemy z tej energii zrezygnować".
Jego zdaniem "to (wyłączenie elektrowni w Turowie i wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów - PAP) by pociągnęło katastrofalne skutki społeczne i ekonomiczne" dla gospodarki i lokalnej społeczności. "To miejsce pracy tysięcy osób, 80 tys. osób licząc rodziny utrzymuje się z tego zakładu" - powiedział Sasin.
Wcześniej we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller mówił, że "negocjacje ze stroną czeską ws. kopalni Turów w tej chwili się kończą; w poniedziałek nastąpiło przyjęcie wytycznych do umowy, która ma zostać podpisana pomiędzy polskim a czeskim rządem". Jak wskazywał, sfinalizowanie tej umowy jest warunkiem wycofania skargi do TSUE.
Czytaj więcej: Morawiecki: Jesteśmy blisko porozumienia. Babiš: Pozew dalej obowiązuje
Nie ma naszej zgody na wyłączenie #Turów. Wykonanie decyzji TSUE byłoby ciosem dla bezpieczeństwa energetycznego ????????
— Jacek Sasin (@SasinJacek) May 25, 2021
Po wczorajszych rozmowach mamy zapewnienie, że po podpisaniu umowy międzyrządowej z Czechami, skarga do #TSUE zostanie wycofana. pic.twitter.com/AvVjkmjXcJ
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.