Józef Pinior nie pójdzie do więzienia. Tak zdecydował dziś sąd
Józef Pinior i jego asystent Jarosław Wardęga w marcu bieżącego roku zostali prawomocnie skazani na kary bezwzględnego więzienia za to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł. W zamian mężczyźni mieli załatwić w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystne rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G.
Obaj nie przyznali się do winy. Dzisiaj sąd przychylił się do wniosku Józefa Piniora, aby karę odbywał w systemie dozoru elektronicznego. Oznacza to, że były senator zostanie wyposażony w opaskę elektroniczną, która będzie monitorować jego położenie. Dzięki temu Pinior nie będzie mógł opuścić własnego mieszkania.
- Cieszę się, że sąd przychylił się do mojego wniosku - powiedział Józef Pinior po ogłoszeniu:
Jarosław Wardęga, były asystent senatora miał stawić się do odbycia kary półtora roku więzienia w ostatni dzień kwietnia. Wezwanie nadane przez sąd zostało odebrane osobiście przez skazanego.
ZOBACZ TEŻ: Asystent Józefa Piniora trafi do więzienia
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.