Premier: Przystąpimy do negocjacji z Czechami oraz przedstawimy nowe argumenty TSUE
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w piątek nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku. Czechy uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.
Premier Morawiecki w związku z sytuację wziął udział w odprawie poświęconej sytuacji w kopalni Turów, która odbyła się w Wojewódzkim Urzędzie Dolnośląskim.
"Trzeba powiedzieć, że decyzja europejskiego Trybunału Sprawiedliwości jest bardzo niebezpieczna zarówno z punktu widzenia potencjalnych zagrożeń ekologicznych, ponieważ grozi wręcz katastrofą ekologiczną. Jak również jest niebezpieczna dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, i dla zapewnienia pracy dla 5 tys. pracujących tam osób" - oświadczył premier po zakończeniu spotkania.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział również, że w tej sprawie rząd będzie negocjował nie tylko ze stroną czeską, ale także ze względu na nowe okoliczności przedstawi kolejne argumenty Trybunałowi Sprawiedliwości:
Minister Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera tłumaczy dlaczego natychmiastowe wstrzymanie wydobycia jest niemożliwe:
Premier Morawiecki przypomina, że Turów produkuje ok. 7 proc. energii potrzebnej Polsce:
Premier przypomina także, że decyzja Trybunału nie może być także do przyjęcia z punktu widzenia społecznego, w elektrowni i kopalni w Turowie pracuje ponad 5 tys. osób. Mateusz Morawiecki prosto z Wrocławia poleciał na posiedzenie Rady Europejskiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.