KGHM Polska Miedź szuka chętnych na kupno swoich dwóch zagranicznych zakładów
Zdaniem związkowców z Polskiej Miedzi to dowód, że 10 lat temu błędem było przejęcie aktywów kanadyjskiej spółki. Ówczesny prezes Polskiej Miedzi, Herbert Wirth podkreśla, że wtedy możliwe było jedynie kupno całego pakietu zagranicznych firm i koncesji górniczych.
- To też było w planach mojego zarządu, że z części tych aktywów krótkoterminowych powinniśmy zrobić coś w rodzaju paczuszki i wystawienia jej na sprzedaż. A skoncentrować się tylko na tych dwóch zagranicznych aktywach.
W 2011 roku przejmowaniu zagranicznych aktywów sprzeciwiały się niemal wszystkie centrale związkowe w lubińskim koncernie. Między innymi Józef Czyczerski, szef NSZZ "Solidarność" Górnictwa Rud Miedzi.
- Jeżeli już mieliśmy kupić Sierra Gorde, to po co kupować te wszystkie eksploatowane stare kopalnie w postaci aktywów tzw. Quadry. To były ogromne pieniądze. Dzisiaj - po tylu latach - mam przykrą satysfakcję, że próbujemy te aktywa zbyć, bez wyniku dodatniego w tamtym kierunku.
Zarząd KGHM-u potwierdza, że przygotowania do sprzedaży kopalni Franke w Chile i kopalni Carlota w Arizonie w USA już się rozpoczęły. Obecny prezes KGHM-u Marcin Chludziński zapewnia, że sprzedaż najbardziej intratnych zagranicznych kopalń - jak na przykład Sierra Gorda w Chile - nie wchodzi w rachubę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.