Z Wrocławia pod Ślężę nawet w 30 minut. Pociągi wrócą jeszcze w tym roku
Zgodnie z planami, które powoli poznajemy, ma być to około dziesięciu par pociągów dziennie, w tym także pośpieszne. Jak zaznacza jednak wicemarszałek województwa Grzegorz Macko, wiele w tej materii zależy od PKP i może się jeszcze zmienić. - W tej chwili czekamy jednak na ostateczne potwierdzenia ze strony PKP, a wszystkie rozkłady jazdy, które się pojawiają w internecie, które są publikowane przez fanów kolei, są rozkładami o charakterze zupełnie roboczym, nie są w żaden stopniu wiążące.
Robocze plany zakładają, że przejazd z Wrocławia do Świdnicy potrwa około 70 minut. Z Wrocławia pod Ślężę dojedziemy nawet w 30 minut.
- Pociągi są już gotowe, czekamy tylko na zielone światło od PKP - dodaje Macko. - Pojawiają się już wstępne, robocze przymiarki do tego jak miałaby wyglądać siatka połączeń na tej linii kolejowej dlatego, że my jako urząd marszałkowski chcemy być przygotowani do każdego możliwego wariantu. Jesteśmy gotowi do uruchomienia połączeń na tej linii, w każdym możliwym czasie, ponieważ mamy tabor i jesteśmy razem z Kolejami Dolnośląskimi gotowi.
Trasa przez Sobótkę uzupełnić ma istniejąca siatkę połączeń Świdnicy z Wrocławiem, po jej otwarciu oba miasta połączy 16 par pociągów na dobę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.