PO reaguje na zawirowania w sejmiku i radzie miejskiej
Chodzi o to, że opozycja teoretycznie miała większość, aby odwołać przewodniczącego sejmiku. Do odwołania nie doszło, bo ostatecznie dwójka radnych opozycji zagłosowała przeciw. Nie wiadomo kto, bo głosowanie było tajne, ale politycy Platformy uważają, że mogli to być radni Nowoczesnej. Tym bardziej, że kilka dni później Nowoczesnej wspólnie z radnymi PiS udało się odwołać przewodniczącego wrocławskiej rady Jarosława Charłampowicza. Dolnośląski zarząd PO uważa, że wynik tych głosowań to dowód na istnienie koalicji PiS-Nowoczesna.
- Nie można stać w opozycji do władzy PiS i głosować wspólnie z nim. Taka postawa wymaga silnego głosu potępienia ze strony Przewodniczącego Platformy Obywatelskiej oraz szefa Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Domagamy się od władzy krajowych Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej, szybkich i zdecydowanych działań mających na celu wyjaśnienie sytuacji - czytamy w przyjętym stanowisku.
Wiceprzewodniczący Nowoczesnej oraz jej szef w naszym regionie tak komentuje stanowisko Platformy Obywatelskiej:
- Od kilku tygodni ze strony lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej mamy do czynienia z brutalnym atakiem wymierzonym w środowisko Nowoczesnej skupione w klubach radnych w Radzie Miejskiej Wrocławia oraz Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Poziom agresji , kłamstwa, fałszywych oskarżeń jest wprost niespotykany, dlatego nie może pozostać bez reakcji z naszej strony. Podjąłem decyzje, aby w trybie pilnym zwołać posiedzenie Zarządu Regionu Dolnośląskiego Nowoczesnej który zajmie się sprawą ataków ze strony lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej oraz określi dalsze działania Nowoczesnej w tej sprawie - powiedział Tadeusz Grabarek.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.