Nagroda Wrocławia dla Strajku Kobiet. Sprawę komentuje przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność
Bohdan Aniszczyk, szef Komisji Nominacyjnej tak uzasadniał rekomendację dla tej kandydatury:
Przeciwni byli radni PiS. Andrzej Kilijanek tłumaczył na sesji, dlaczego:
Sprawę skomentował Kazimierz Kimso - przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność:
Ze zdumieniem i niedowierzaniem wiele osób przyjęło decyzję Rady Miejskiej Wrocławia o przyznaniu Nagrody Wrocławia dla tzw. Strajku Kobiet. Uhonorowanie zaszczytnym wyróżnieniem organizacji, która wielokrotnie pokazała, że za nic ma obowiązujące prawo, to potwarz dla demokratycznego społeczeństwa. Podczas manifestacji odbywających się w szalejącej pandemii, nie przestrzegano żadnych zasad, co w konsekwencji musiało doprowadzić do rozprzestrzeniania się zarazy – napisał Kazimierz Kimso do przewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia Bohdana Aniszczyka.
W komentarzu jest też nawiązanie do akcji Strajku Kobiet z ub. roku. Przewodniczący przypomniał, że zniszczono wtedy elewacje budynku na pl. Solidarności.
(fot.http://solidarnosc.wroc.pl)
Czy szczodra wobec Strajku Kobiet Rada Miasta Wrocławia pokryje koszty dewastacji?
Apeluję do Was Radnych, którzy głosowaliście za przyznaniem Nagrody Wrocławia dla Strajku Kobiet o przemyślenie tej decyzji i jej reasumpcję.
Nasz Związek od swego zarania zawsze walczył pokojowymi metodami. Burzyliśmy mury mając na względzie hasło Jana Pana Pawła II – „Zło dobrem zwyciężaj!” i dalej tak działamy. Jeśli Rada Miasta podtrzyma swój wniosek, rozważymy zwrot nagrody przyznanej przez Radę Miejską Wrocławia w 30-lecie powstania NSZZ „Solidarność”, ponieważ nie możemy udawać, że nie zostało zdeprecjonowane to wyróżnienie.” czytamy w komentarzu.
Nagrody Wrocławia, podobnie jak tytuł honorowego obywatela miasta, który otrzyma w tym roku mistrzyni olimpijska Renata Mauer-Różańska, zostaną wręczone podczas uroczystej sesji zorganizowanej w czerwcu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.