Dobra końcówka to za mało
Pierwsze minuty nie wskazywały na późniejszą katastrofę. Trzy bramki Romana Chychykalo i trzy trafienia Łukasza Gieraka okaz bramka Dawida Fedeńczaka sprawiły, że było 3:4. Emocje skończyli się szybko, bo właśnie w tym momencie. Portowcy szybko odskoczyli i do przerwy prowadzili różnica pięciu bramek. Pierwsza połowa w wykonaniu Zagłębia była bardzo słaba, co wykorzystali goście, którzy z minuty na minutę zyskiwali pewność siebie.
Druga połowa wyglądała jeszcze lepiej wykonaniu gości. Pogoń zaraz po zmianie stron zaczęła jeszcze powiększać swoją przewagę, a lubinianie byli bezradni. Dość powiedzieć, że po upływie 40. minuty Pogoń prowadziła już różnicą dziesięciu bramek 16:26. W końcówce Miedziowi zmniejszyli straty, ale Portowcy byli pewnie swego i sytuacji nie zmieniła seria bramek Marka Marciniaka w ostatnich minutach.
MVP meczu: Paweł Krupa (Pogoń)
MKS Zagłębie Lubin – Sandra Spa Pogoń Szczecin 29:31 (13:18)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Stankiewicz, Moryń 5, Pawlaczyk 2, Sroczyk, Tokaj, Marciniak 7, Hajnos 5, Bogacz 1, Kupiec 2, Adamski 3, Chychykalo 4.
Pogoń: Gawryś, Terkhov - Telenga, Krok, Gierak 6, Krupa 6, Bosy 3, Biernacki 6, Jedziniak, Terekhov, Matuszak 3, Rybski, Fedeńczak 3, Krysiak 4.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.