Nagi mężczyzna biegający po Zgorzelcu, a za nim niemieccy policjanci. Okazało się, że to mors podejrzany o kradzież
Całe zajście obserwował Janusz Pawul, który akurat tamtędy przejeżdżał. - Zdziwiłem się widząc nagiego mężczyznę biegającego po ulicy – mówi:
Niemieccy policjanci po pościgu złapali mężczyznę i zgodnie z zasadami transgranicznej współpracy, przekazali polskim funkcjonariuszom. Okazało się, że mors to 33-letni Polak, który podejrzany jest o kradzieże po niemieckiej stronie. A do niemieckich policjantów krzyczał: „Nie złapiecie mnie". - Bardzo się pomylił – podkreśla Janusz Pawul.
Z Nysy Łużyckiej wyłowiono torby Polaka. Znajdowały się w nich prawdopodobnie skradzione łupy m.in.: dwie wiertarki udarowe w oryginalnym opakowaniu oraz zestaw wierteł. Polska prokuratura ma teraz podjąć decyzję o ekstradycji Polaka. Za kradzieże odpowie przed niemieckim sądem.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.