Wracamy do sprawy Stawu Zdrojowego w Kudowie–Zdroju. Były burmistrz odpowiada na zarzuty
Jak tłumaczyła obecna burmistrz Aneta Potoczna, podczas kadencji jej poprzednika doszło do wielu nieprawidłowości. Na ostatniej sesji poinformowała, że inwestycję wykonano z pominięciem dokumentacji technicznej i pozwolenia na budowę. Partnera wiodącego nie informowano o zmianach w projekcie, nie wystąpiono też o nowe pozwolenie. Dodatkowo w jej opinii po wykonanych ekspertyzach, inwestycję uszczelnienia murów wykonano niezgodnie z dokumentacją i sztuką budowlaną. O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy byłego burmistrza Piotra Maziarza, który jest zaskoczony i jak powiedział gmina podczas jego kadencji dopełniła wszelkich formalności:
Jak dodał na wykonane prace jest gwarancja wykonawcy, ale przez ostatnie 3 lata obserwował nieprawidłowości w użytkowaniu i konserwacji stawu, co jego zdaniem mogło wpłynąć na pojawienie się nieszczelności:
Były burmistrz uważa, że cała sprawa jest polityczna:
To czy rzeczywiście doszło do nieprawidłowości oceni prokuratura. Gmina zamierza też domagać się odszkodowania od wykonawcy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.