Kolejny proces matki, która zabiła dwie córki. Sąd apelacyjny utrzymał karę dożywocia
Do tej tragedii doszło w styczniu 2018 roku. W jednym z lubińskich mieszkań znaleziono zwłoki 13-miesięcznej dziewczynki oraz ranną 12-latkę. Dziewczynka zmarła w szpitalu. Matka z poważnymi ranami ciętymi trafiła do szpitala. W śledztwie kobieta przyznała się do zabicia swoich dzieci, nie potrafiła jednak powiedzieć co pchnęło ją do tej zbrodni. W grudniu 2018 roku sąd pierwszej instancji skazał Natalię W. na dożywocie. Po zaskarżeniu tego wyroku Sąd Apelacyjny złagodził karę 25 lat więzienia. Z tym wyrokiem nie zgodził się prokurator generalny. Sąd Najwyższy podzielił jego zdanie i sprawa wróciła na wokandę wrocławskiego Sądu Apelacyjnego.
Wrocławski Sąd Apelacyjny, po kasacji sądu Najwyższego utrzymał w mocy karę dla Natalii W. wydaną przez legnicki sąd. Oskarżona jest osobą wielce zdemoralizowaną uzasadniał dzisiejszy wyrok sędzia Artur Tomaszewski:
Nie ma też mowy o zbrodni w afekcie, dodał sędzia Tomaszewski:
Obrońca kobiety, mecenas Małgorzata Potocka w mowie końcowej podkreślała, że jej klientka przez całe życie była sama i miała ogromne problemy osobowościowe. Kara dożywocia zdaniem adwokatki jest zbyt surowa:
Dzisiejsza decyzja jest prawomocna. Można ją skarżyć do sądu Najwyższego ale powodem nie może być rażąca surowość kary, gdyż w tej kwestii sąd najwyższy już się wypowiedział.
Lubin: 25 lat więzienia dla kobiety, która zabiła swoje dwie córki
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.