Walczyli i wywalczyli. Mieszkańcy wygrali z urzędniczymi pomysłami

To jest kropla w morzu głupoty wrocławskich władz. Wywalczyli przystanek, a 1000 innych szkodliwych pomysłów przeszło. Głupota goni głupotę, ot i cały Wrocław.

Kto zapłaci za rozpoczęte prace?

A gdzie będzie ścieżka rowerowa ?

Są normy hałasu. Równie dobrze można się dziwić, że mieszkać w mieście i jest smog atmosferyczny. Tak dla wiedzy wrocławian. Smog akustyczny jest niemniej toksyczny od smogu atmosferycznego. "Długotrwałe narażenie na hałas może wywierać różnorodne skutki dla zdrowia, np. rozdrażnienie, zaburzenia snu, negatywny wpływ na układ krążenia i układ przemiany materii, a także zaburzenia funkcji poznawczych u dzieci. Biorąc pod uwagę obecne dane, szacujemy, że hałas w środowisku każdego roku przyczynia się do rozwoju 48 000 nowych przypadków choroby niedokrwiennej serca, a także do 12 000 przedwczesnych zgonów. Szacuje się również, że 22 mln osób cierpi z powodu przewlekłej drażliwości, a 6,5 mln osób – przewlekłych, poważnych zakłóceń snu. Oceniamy, że z powodu hałasu emitowanego przez samoloty 12 500 dzieci w wieku szkolnym wykazuje problemy z czytaniem w szkole." "Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że zanieczyszczenie hałasem jest poważnym problemem dla ludzkiego zdrowia, w tym ich własnego. Oczywiście liczba przedwczesnych zgonów w wyniku zanieczyszczenia powietrza jest znacznie większa niż z powodu hałasu. Hałas wydaje się jednak mieć większy wpływ na wskaźniki związane z jakością życia i zdrowiem psychicznym." To, że obecnie UE toleruje wrocławskie róbta co chceta, nie oznacza, że linie tramwajowe nie zostaną zlikwidowane we Wrocławiu administracyjnie, na mocy decyzji UE.

Mieszkać w centrum i się dziwić, że tramwaje hałasują, nawet przeniesienie przystanku nic nie pomoże.

Kasa się skończyła Sutrykowi. Zbankrutował, a nie, że mieszkańcy wygrali. Jakby miał za co to nie patrzyłby na wolę mieszkańców, a zrobiłby im celowo na złość. Każdy przecież chce mieć tramwaj w salonie. To takie dynamiczne.