Wałbrzych: Smród, hałas i libacje przy Beethovena i Królewieckiej. Mieszkańcy mają dosyć
Fetor dobiegający z instalacji przetwarzającej śmieci, grupy nietrzeźwych mężczyzn, korzystających z miejskiej ogrzewalni, a w niedalekiej perspektywie budowa schroniska dla zwierząt. Tak wygląda codzienność mieszkańców ulic Beethovena i Królewieckiej w Wałbrzychu. - Wszelkie nasze interwencje pozostają bez echa – skarżą się:
- Do tego wszystkiego dojdzie jeszcze hałas ze schroniska - mówią poszkodowani:
Prezydent Roman Szełemej uspokaja, że nad instalacją przetwarzającą śmieci niebawem zostanie zbudowana hala, która zlikwiduje problem fetoru:
Prezydent zapowiedział też częstsze patrole Straży Miejskiej koło ogrzewalni.
Z kolei kierownik schroniska Michał Niewiadomski podkreśla, że budowa nowego miejsca dla zwierząt to konieczność, a jego uciążliwość będzie niewielka:
Jak dodaje inwestor, minimalna odległość schroniska od zabudowań powinna wynosić 150 metrów, a planowany obiekt będzie oddalony od domów o 350 metrów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.