Tak wygląda przygotowanie chemioterapii onkologicznej [ZOBACZ, POSŁUCHAJ]
Katarzyna Krause-Gotkowska starsza asystentka podkreśla, że to strefa zamknięta nie tylko ze względu na najwyższy reżim sanitarny, ale również na pracę przy szczególnie niebezpiecznych substancjach:
- Dwa otwory, okienka w ścianach. Specjalna śluza przeznaczona tylko do podawania leków, a jeżeli zabraknie nam na przykład igieł, strzykawek, czy potrzebujemy jakiegoś dokumentu - podaje się to inną śluzą. W tym pomieszczeniu, w którym przygotowujemy leki, przebywamy maksymalnie 4 godziny dziennie.
Okazuje się, że część personelu może pracować w aptece wewnętrznej tylko przez miesiąc. Takich miejsc na Dolnym Śląsku jest zaledwie kilka. To tam upoważnieni farmaceuci, tylko przez kilka godzin w ciągu dnia, może się zajmować przygotowaniem tzw. chemii do leczenie onkologicznego:
- W tym sektorze obowiązują najwyższe reżimy sanitarne - przyznaje Tomasz Kozieł, rzecznik szpitala w Legnicy:
- Zgodnie z receptą przygotowaną przez lekarza prowadzącego, leki sporządzane są pod konkretnego pacjenta. Praca niezwykle odpowiedzialna, bardzo wymagająca, no i jest narażenie na kontakt z silnie toksycznymi substancjami.
Farmaceuci zatrudnieni w strefie specjalnej legnickiego szpitala przyznają, że ich praca jest szczególnie niebezpieczna. Jednak najwięcej emocji wywołuje odpowiedzialność za pacjentów i współpracowników.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU ANDRZEJA ANDRZEJEWSKIEGO:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.