Dolny Śląsk liderem w nielegalnym wypalaniu traw i nieużytków
Jak mówi młodszy brygadier Daniel Mucha, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, od początku tego roku polskim liderem w tej dziedzinie jest Dolny Śląsk:
Profesor Marcin Kozak z Instytutu Agroekologii i Produkcji Roślinnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podkreśla, że wbrew obiegowej opinii, wypalanie traw nie użyźnia gleby, ale ją skrajnie wyjaławia. Przy okazji zabijamy dziesiątki tysięcy zwierząt, m.in takich, które są naszymi sojusznikami:
W takich pożarach giną też pszczoły, efektem czego są niższe plony spowodowane tym, że wiele roślin nie zostało zapylonych. Dodajmy, że złapani na gorącym uczynku możemy zapłacić za taki wybryk nawet 20 tysięcy złotych grzywny. Natomiast rolnicy, którym udowodnione zostanie, że świadomie wypalali nieużytki, mogą stracić do 25 procent kwoty dotacji z Unii Europejskiej.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Część 1:
Część 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.