To będzie największa farma fotowoltaiczna na Dolnym Śląsku
Legnicka firma EWG wycofuje się jednak z dalszego przygotowywania inwestycji. - Spółka była odpowiedzialna za współpracę jedynie do momentu wyłonienia głównego inwestora - tłumaczy Dawid Stachura, wójt gminy Miłkowice. Jak długo gmina pozostanie bez strategicznego partnera?
- 5 minut. Dokładnie 5 minut. Rozwiązujemy umowę z firmą EWG - za porozumieniem stron. Natomiast wchodzimy już w umowę z Hiszpanami. To oni zostali wyłonieni przez firmę EWG. Hiszpanie złożyli najlepszą ofertę i to z nimi będziemy tutaj współpracowali przez długie, długie lata.
Wójt Miłkowic dodaje, że teraz wchodzą w grę duże pieniądze.
- Podmiot z którym się związaliśmy przeprowadził całą procedurę administracyjno-prawną, a inwestorem strategicznym okazał się zupełnie ktoś inny. Trzeba zainwestować i to nie mało. Tutaj jest to wszystko podliczone na 75 milionów euro. Życzę polskim inwestorom, aby dysponowali takimi środkami.
O możliwość produkcji prądu w gminie Miłkowice zabiegał brytyjski koncern paliwowy, a także potentat energetyczny z Chin. Najkorzystniejszą ofertę złożył jednak inwestor z Hiszpanii. Energia z Miłkowic pozwoli oświetlić i ogrzać nawet 20 tysięcy domów.
Nowa umowa zagwarantuje funkcjonowanie elektrowni przez 29 lat. Tylko z tytułu różnych podatków do gminnej kasy trafią 4 miliony 300 tysięcy złotych rocznie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.