"Legnica jest po prostu zasyfionym miastem". Tak uważają miejscy radni
Zdaniem radnych strażników miejskich na ulicach jest zdecydowanie za mało. Poza tym w mieście brakuje koszy na śmieci. Radny Maciej Kupaj oczekuje od miasta podjęcia konkretnych działań w tym zakresie.
- Legnica jest po prostu zasyfionym miastem. I szanowni państwo musimy coś z tym zrobić. Największym problemem w Legnicy jest po prostu brak śmietników i jeżeli tych śmietników nie dostawimy, no to niestety skutki tego będą takie jakie są, to znaczy większość śmieci będzie lądowała na chodniku, na zieleńcu.
Komendant Straży Miejskiej Mirosław Giedrojć zapewnił, że pełne siły i środki jakimi dysponuje straż miejska są wykorzystywane na ulicy. Tłumaczy jednak, że w jednostce jest zatrudnionych tylko 36 strażników.
- Na zmianie porannej jest pięć patroli, na zmianie drugiej są dwa do trzech patroli. Także wszystkie siły, środki, które są możliwe do wykorzystania na ulicy, są wykorzystywane, oprócz tego oczywiście jest służba dyżurna, monitoring i administracja.
Radnemu Kupajowi wtórował także Jacek Watral dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legnicy, który podkreślił, że aby karać mieszkańców, najpierw należy zabezpieczyć teren w odpowiednie urządzenia. Prezydent Legnicy w której mieszka blisko 100 tysięcy osób zapewnia jednak, że na terenie miasta znajduje się 2,5 tysiąca pojemników na odpady. Tadeusz Krzakowski zapewnił też, że zwrócił się do Komendanta Wojewódzkiego Policji o zwiększenie patroli na ulicach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.