Ucieczka nastolatki z Bielska Podlaskiego - sąd przekazał sprawę do Lwówka Śląskiego
Postanowienie nie jest jeszcze prawomocne, ale oskarżająca w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim nie będzie składać zażalenia. Może to zrobić ewentualnie obrońca lub sam oskarżony (tymczasowo aresztowany); termin w ich przypadku jeszcze nie upłynął, ale dotąd ich zażalenia do sądu nie wpłynęły.
We wrześniu 2020 roku mężczyzna został zatrzymany w związku z zaginięciem nastoletniej mieszkanki Bielska Podlaskiego. Po kilku dniach od zgłoszenia przez rodziców zaginięcia, została ona odnaleziona ok. 600 km od domu, w województwie dolnośląskim. Z ustaleń policji wynikało, że dziewczyna - zamiast do szkoły - poszła na dworzec kolejowy i pojechała pociągiem do Bolesławca, gdzie na stacji spotkała się z jakimś mężczyzną. Policja opublikowała wówczas jego wizerunek z zapisu monitoringu, gdyż podejrzewała, że może on mieć związek z zaginięciem 14-letniej Roksany. Dziewczynę odnaleziono w pustostanie, w lesie w powiecie lwóweckim. Cała i zdrowa została przekazana rodzinie.
Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim postawiła mężczyźnie, mieszkańcowi okolic Bolesławca, dwa zarzuty. 38-latek oskarżony został o to, że za pośrednictwem internetu nawiązał z dziewczyną (małoletnią w wieku poniżej 15 lat) kontakt, podając się za jej rówieśniczkę i takim podstępem zmierzał do spotkania z nią w celu wykorzystania seksualnego, czyli przestępstwa z art. 200a par. 1 Kodeksu karnego. Drugi zarzut, to narażenie zdrowia a nawet życia dziewczyny poprzez - jak to ujęto w opisie czynu - "ukrywanie jej w pustostanach, gdzie była narażona na negatywne oddziaływania warunków atmosferycznych, w szczególności niskiej temperatury". Od przyjazdu do Bolesławca nastolatka nocowała bowiem w takich miejscach.
W śledztwie mężczyzna przyznał się do nawiązania kontaktu z 14-latką i utrzymywania z nią korespondencji z fikcyjnego profilu internetowego, ale nie do tego, że ostatecznie miało chodzić o jej wykorzystanie seksualne. Kierując w lutym do sądu akt oskarżenia prokuratura uznała, że właściwy miejscowo jest Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim przy założeniu, że skutkiem działań oskarżonego była ucieczka nastolatki z domu. Sam sąd ocenił jednak, że sądem właściwym ze względu na miejsce, gdzie popełnione zostało przestępstwo, jest SR w Lwówku Śląskim. Stawiając mężczyźnie zarzuty prokuratura podawała, że nastolatka zamieściła w internecie wpis, iż planuje ucieczkę z domu i szuka osoby, która mogłaby jej towarzyszyć. W odpowiedzi na to ogłoszenie zgłosił się 38-latek, który podjął z nią korespondencję z fikcyjnego profilu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.