Przebył pół świata, by stanąć na Odrze w Ścinawie [WIDEO]
Z New Jersey, przez Ocean Atlantycki, Morze Północne, do portu nad Bałtykiem, a stamtąd już drogą lądową do Ścinawy. Taką drogę pokonał most, który ma stanąć na Odrze w Ścinawie. Po to, by zaoszczędzić tamtejszym mieszkańcom około stukilometrowego objazdu. Tyle musieliby nadrabiać podczas remontu zabytkowej konstrukcji spinającej brzegi rzeki.
- Nowy most pokonał tysiące kilometrów w kawałkach - wytłumaczył specjalnie dla Radia Wrocław Łukasz Kapanowski, kierownik budowy.
- Elementy mostu składanego mają długość około 3 metrów i to jest składane jak z klocków troszkę. Elementy kratowe, czyli będzie montowany i całe przęsło będzie wyjeżdżało na podpory, które będę w nurcie rzeki. No a później od drugiej strony.
Ani inwestor, ani wykonawca nie chcą ujawniać ile kosztował most sprowadzony z USA. Wiadomo natomiast, że po zakończeniu remontu będzie mógł służyć na innych przeprawach w Polsce. Most zastępczy - o nośności 15 ton - ma rozpocząć pracę najdalej w czerwcu. Wtedy rozpocznie się remont stojącej obok 120-letniej konstrukcji.
POSŁUCHAJ RELACJI ANDRZEJA ANDRZEJEWSKIEGO:
Temu remontowi od początku towarzyszą wielkie emocje.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.