#polityka: Co dalej z kopalnią Turów? [PUBLICYSTYKA]
Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Minister środowiska Czech Richard Brabec pod koniec lutego stwierdził, że pozew jest niezbędny dla ochrony czeskich obywateli, ponieważ Polska - jego zdaniem - nie spełniła postulatów Pragi związanych z ochroną środowiska. Minister zapowiedział też, że rozmowy z Polską będą kontynuowane, ale Czechy traktują obecne wydobycie w Turowie jako nielegalne.
Burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz mówił w Radiu Wrocław, że zaprzestanie działalności kopalni, czego domagają się Czesi, będzie miało dramatyczne skutki dla mieszkańców regionu:
Poseł PiS Marcin Gwóźdź mówił w programie #polityka, że czeka na decyzję TSUE, ale zgadza się z burmistrzem Zgorzelca, że żądania Czechów są bardzo daleko idące:
Rafał Gronicz pyta, czy w negocjacjach transgranicznych wszystko zostało zrobione jak należy:
Marcin Gwóźdź dodał, że w całej sprawie może chodzić o wielkie interesy i pieniądze:
Rafał Gronicz sugerował, że być może zabrakło rozmowy z parterami z Czech, stąd taka skarga. Jak dodał, że "jeżeli PGE traktuje partnerów tak jak nas, z góry, to nic dziwnego":
Poseł PiS mówi, że nie zakłada w tej sprawie najgorszego scenariusza i mówi co może się wydarzyć:
Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącego częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r.
Posłuchaj rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.