Podróżnik i youtuber z Cieplic. Michał Pater prezentuje: Autostopem na koniec świata
Michał (dla znajomych Misza), zwiedził już wzdłuż i wszerz Rosję, tzw. Demoludy, Europę i Stany Zjednoczone. Cały dorobek pakuje do plecaka (we Wrocławiu zostaje Łada - auto kupione i ściągane z głębokiej Rosji oraz rower marki Ukraina) i rusza w autostopową przygodę. Po drodze nocuje w lasach, korzysta z gościnności (zwłaszcza na wschodzie) i opowiada o świecie, jakiego nie znamy. Takich relacji nie znajdziemy w telewizji.
Odcinki w internecie zarażają swoją fabułą, tak samo jak i miejsca, do których Pater dociera. Widz razem z nim przeżywa wszystkie rozterki, łapie stopa, poznaje nowych ludzi i widzi życie, za którym często sam tęskni. "Jestem jak aler ego, moi widzowie mogą zobaczyć, co by było gdyby dokonali innych wyborów" mówi podróżnik z Cieplic. Dzięki bliskiej relacji, globalizacji świata (coraz lepszy dostęp do sieci) i oryginalnemu podejściu do prowadzonej narracji, u Patera widać, że kocha ten sport i nigdy niczego nie udaje.
Spanie w miejscach, gdzie mieszkają niedźwiedzie? Obozowanie nad Bajkałem przy -20 stopniach Celsjusza? A może przedarcie się przez Chińską granicę, nie znając kompletnie języka? Są też momenty, gdy trzeba improwizować. Tak było wtedy, gdy daleko od domu w Rosji, zaatakował go nożem pijany Rosjanin. Wszędzie jednak Michał wzbudza sensację, a jego relacje pokazują, że ciągle żyjemy w świecie wielu stereotypów.
Tym razem czas na wyprawę do Azji i Kambodży, w której wylądował "główny bohater". Połączyliśmy z Michałem Paterem i zapytaliśmy go o szczegóły oraz podróżniczą kuchnię.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.