Pies bez smyczy i kagańca. We Wrocławiu to norma

Dzisiaj na Hubach przy Shellu zdarzyła mi się sytuacja, która sprawiła, że zamarłem na chwilę z niedowierzaniem. Zauważyłem kobietę, prowadzącą swoje dziecko i trzymającą na smyczy pitbulla. Dość nietypowe, prawda? Ale to nie wszystko. Psina nie miała na sobie kagańca, co wzbudziło we mnie pewne obawy. Znajdowałem się na skrzyżowaniu ścieżek, a ona postanowiła zatrzymać się dokładnie na mojej drodze. Cóż, postanowiłem zachować zdrowy dystans i zatrzymałem się 20 metrów przed nią, licząc, że ruszy dalej. Jednak wtedy zauważyłem, że pitbull zaczyna wykazywać zainteresowanie mną. Dla kobiety to wydawało się być całkowicie normalne, nawet fakt, że przez minutę pies patrzył prosto na mnie, nie ruszając z miejsca. Bez wątpienia nie miała nad nim pełnej kontroli. Szczęśliwie, udając, że zagłębiam się w treści telefonu, zdołałem odwrócić uwagę zwierzęcia. Ale nie można zaprzeczyć, że sytuacja była zaskakująca. To, co uderzyło mnie najbardziej, to bezradność właścicieli takich ras psów. Straż miejska zdaje się bagatelizować ten problem, mimo że mogliby poprawić swoje statystyki, egzekwując przepisy dotyczące obowiązkowego noszenia kagańców przez psy. Właściciele, którzy ignorują ten obowiązek, nie tylko wystawiają na ryzyko bezpieczeństwo innych ludzi, ale także tworzą atmosferę niepokoju w mieście. Być może czas, aby straż miejska skupiła się na tym zagadnieniu, co pozwoliłoby mieszkańcom czuć się bezpieczniej, a jednocześnie przyczyniło się do poprawy statystyk związanych z egzekwowaniem przepisów. To, co widziałem dzisiaj, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to niezbędne.

Na Biskupinie przejście wzdłuż garaży między ul.Stefczyka a ul.Abramowskiego doprowadzono do stanu używalności poprzez nawiezienie nowego podłoża i wyrównania dziur. No i stało się to wyremontowane przejście aleja spacerowa i toaletową dla puszczanych samopas psów. Psie odchody i obszczywanie co tylko się da jest dla mieszkających istną udręka. Po co naprawiano nam to przejście.Czyzby dla psów. A wyprowadzający mają czysciutkie swoje duże ogrody i tereny zielone. My mamy psie gówna,wolno biegające i sikające na wszystko psy.

https://youtu.be/WUgI6XPK22A

Pies bez smyczy i kagańca nie powinien być na ulicach, parkach Wrocławia. Tak stanowi prawo. Respektowania tego prawa powinna kontrolować Policja i Straż Miejska. No i pan panie $utryk.

No i co z tego ? Komoletnie mi to nie przeszkadza.

Komentarz został usunięty

Racja

Jeszcze wiecej banialukow.. banda niedouczonych, niedoinformowanych pseudodziennikarzy.. .propagsnda za pieniądze z kradzieży nazywanej e tym dziwnym kraju abonamentem. Gardzę wami

Mam 15 letniego pieska . Od małego jest wyprowadzany na smyczy. To dla jego bezpieczeństwa.

Zaraz zaraz to na kogo wrocławianie ostatnio gremialnie głosowali? Za PO? Za Sutrykiem? Aha, no tak... Gratuluję Wam

Wstyd, że RadioWroclaw jest tubą propagandową niedouczonych Strażników Miejskich. Moi mili redaktorzy sprawdźcie najpierw temat zanim dacie bezmyślną wklejkę...

90% psiarzy nie powinno mieć prawa posiadania psa - nie panują nad nim, nie sprzątają po nim. W cywilizowanym kraju pies jest szkolony a i tak chodzi na smyczy... A u Grażyny i Janusza biega swobodnie, brudzi gdzie popadnie, nie reaguje na wołanie, wtedy taki Kiepski zaczyna swoje "on nie gryzie"... Wiocha mentalna...

noszą kagańce

Ile mandatów wystawiła Straż Miejska w 2020 ?

Ilustrowanie sforą cavalierów (najłagodniejszych psów na świecie) tekstu o tym, że pies może zaatakować, jak nie ma kagańca jest tak zabawne, że aż żenujące :D