K. Śmiszek: Trzaskowski i Biedroń nie założą nowego ruchu (...) Lista od Bosaka do Śmiszka nie wypali
Krzysztof Śmiszek napisał ostatnio na swoim Twitterze „Nie ma to jak dobra kawa i ciastko z najlepszych stacji benzynowych w Polsce Shell”. Swoim wpisem miał zrobić na złość Orlenowi i jego prezesowi Danielowi Obajtkowi. Po tym memie spadła jednak na posła krytyka, że reklamuje brytyjsko-holenderski koncern. - To miał być sprzeciw także przeciwko atakowi na wolne media, zwłaszcza lokalne - mówi Śmiszek. Chodzi, zdaniem posła Nowej Lewicy, o przejęcie przez Orlen Polski Press. Być może powinienem to jasno zaznaczyć w tym wpisie - dodał gość Rozmowy Dnia Radia Wrocław:
Z kolei Robert Biedroń zamieścił w mediach społecznościowych grafikę, na której postać przypominająca Jarosława Kaczyńskiego podtapia kobietę. Ten wpis oburzył m.in. europoseł Annę Zalewską. - Tak wygląda polska rzeczywistość - odpowiada Śmieszek:
Ostatnio doszło do spotkania Rafała Trzaskowskiego z Robertem Biedroniem. Krzysztof Śmiszek potwierdza, że obaj panowie spotkali się i rozmawiali, jednak nie jest to początek żadnego nowego ruchu politycznego:
Czy wspólna lista partii opozycyjnych w wyborach to dobry sposób na odsunięcie Zjednoczonej Prawicy od władzy? Zdaniem Krzysztofa Śmiszka na ten moment nie ma takiego tematu:
Krzysztof Śmiszek dodał, że Lewica ostatnio zyskuje w sondażach. Dodał też, że szerokie listy "od Bosaka do Śmiszka" nigdy się nie sprawdzą:
Krzysztof Śmiszek jest autorem "ustawy o zatrzymaniu rozdawnictwa ziemi Kościołowi m.in. na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie". W internecie zachęca do podpisania petycji w tej sprawie. Sam jednak mówi, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie chce procedować projektu tej ustawy:
Pytaliśmy Krzysztofa Śmiszka jak sytuacja wygląda na Dolnym Śląsku:
Posłuchaj rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.