Nowy rozdział w szpitalu przy Borowskiej. Dwa przeszczepy serca, w zaledwie trzy dni!
Pierwszy przeszczep w klinice przy Borowskiej został wykonany w miniony czwartek, ale medycy nie chcieli informować o nim, woleli poczekać aby mieć pewność, że nowe serce pracuje. Operował doświadczony kardiochirurg dr Roman Przybylski, który ma na swoim koncie ponad 300 przeszczepów serca, ale - jak podkreśla - nigdy nie można mówić o rutynie:
Operację z zapartym tchem obserwowało wielu lekarzy, w tym rektor Uniwersytetu Medycznego i znany kardiolog prof. Piotr Ponikowski:
Pierwszym pacjentem był 25-latek, który długo czekał na odpowiedniego dawcę. Mężczyzna ma za sobą zakażenie koronawirusem - to Covid sprawił, że konieczna była operacja:
Jak mówi kardiochirurg i transplantolog dr Jacek Kujawski pobranie serca, transport i operacja poszły w bardzo szybko:
Przy operacji asystował dr Jacek Jakubaszko z Kliniki Chorób Serca, dla którego był to pierwszy przeszczep w życiu:
Najważniejsze, że serce podjęło pracę.
Lekarze jeszcze nie zdążyli opowiedzieć o pierwszym pacjencie, a już do kliniki przy Borowskiej trafiło drugie serce. W minioną sobotę trzeba było pilnie operować 20-letnią kobietę. W dostarczeniu serca dla niej pomagali policjanci. Piloci w mundurach przetransportowali organ z Ostrołęki do Wrocławia. Do stołu znowu stanął dr Roman Przybylski.
Oboje chorzy jeszcze są na oddziale intensywnej terapii. Kobieta jest w śpiączce farmakologicznej, bo dziś miała kolejny zabieg - udało się zamknąć klatkę piersiową.
POSŁUCHAJCIE WIĘCEJ:
cz. I
cz. II
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.