MŚ w biathlonie: Kamila Żuk wystąpiła w supermikście
Złoto wywalczyli francuscy biathloniści Antonin Guigonnat i Julia Simon. Trójkolorowi mieli 2,8 s przewagi nad faworytami - Norwegami Johannesem Thingnesem Boe i Tiril Eckhoff. Skandynawowie prowadzą indywidualnie w klasyfikacjach generalnych Pucharu Świata, do którego zalicza się także impreza w Pokljuce. Trzecie miejsce zajęli w czwartek Szwedzi Sebastian Samuelsson i Hanna Oeberg.
Francuzi zbliżyli się nieco do prowadzących w tabeli medalowej MŚ Norwegów. Mają w dorobku po dwa krążki każdego koloru. Liderzy wywalczyli ich łącznie osiem: cztery złote, jeden srebrny i trzy brązowe. Na trzeciej pozycji są Szwedzi z bilansem 1-2-2.
Guzik i Żuk musieli pokonać dwie rundy karne i ostatecznie stracili do zwycięzców blisko cztery i pół minuty. Sklasyfikowano 28 par.
Supermikst znalazł się w programie mistrzostw świata po raz pierwszy w 2019 roku. Wówczas złoto w tej konkurencji wywalczyli Norwegowie Marte Olsbu Roeiseland i Johannes Thingnes Boe, którzy rok później obronili tytuł. Polacy wypadli w czwartek najgorzej ze wszystkich trzech edycji (wcześniej zajmowali 23. i 18. miejsca).
Piątek będzie dniem przerwy w imprezie, a w weekend, na zakończenie zmagań w Słowenii, odbędą się sztafety kobiet i mężczyzn oraz biegi ze startu wspólnego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.