Tym razem medalu nie było. Bieg zakończył w... worku z lodem [REPORTAŻ]

Elżbieta Osowicz, jk | Utworzono: 2021-02-18 17:00 | Zmodyfikowano: 2021-02-18 17:00

fot. archiwum prywatne

Tym razem medalu nie było. Bieg zakończył w... worku z lodem [REPORTAŻ] - 0

Tym razem medalu nie było. Bieg zakończył w... worku z lodem [REPORTAŻ] - 1

Tym razem medalu nie było. Bieg zakończył w... worku z lodem [REPORTAŻ] - 2

Tym razem medalu nie było. Bieg zakończył w... worku z lodem [REPORTAŻ] - 3

Zobacz więcej

Piotr Szymański ze Świebodzic ma 35 lat i biega odkąd pamięta. Jak sam mówi - jak Forrest Gump - zamiast iść, woli biec. Ulubiony dystans to półmaraton. W sierpniu 2019 roku jak zwykle stanął na starcie półmaratonu wałbrzyskiego. Na mecie czekała na niego żona z dzieckiem, patrzyła na zegarek, ale jego nie było...

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Piotr stracił przytomność około 200 metrów przed metą. Natychmiast trafił do szpitala, temperatura ciała przekraczała 42 stopnie. Jak mówi anestezjolog Bernard Zając, standardowe metody nie pozwoliły na obniżenie gorączki. Wtedy wpadł na pomysł umieszczenia pacjenta...w worku na zwłoki:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Od tego czasu minęło półtora roku, co dziś robi Piotr? Czy wrócił do biegania? O tym w reportażu Elżbiety Osowicz "Maraton walki o życie":

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Reportaż realizowała Anita Janczak

Drukuj artykuł

Current
1
2
3
4
5

Oddano głosów: 5

Komentarze (2)

Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.

~Rafał2021-02-18 19:09:15 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)

Odpowiedz

Brawo dla pomysłodawcy reportażu. Cieszę się także Piotrek, że mogłeś opowiedzieć swoją historię ku przestrodze dla innych biegających, ale też dla siebie. Często powroty do tak emocjonalnych chwil nie są miłe, ale Twoja postawa w tym materiale pokazuje, że można wygrać z demonami przeszłości i w dalszym ciągu robić to co się kocha. Może przy mniejszej intensywności i zaangażowaniu, ale cieszyć się nawet tym i ładować baterie na każdy kolejny dzień.

zgłoś do moderacji

~Martina2021-02-18 17:53:42 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)

Odpowiedz

Po mimo iż rozmawialam o tym z Izą to słuchając ponownie tej historii znow się wzruszam i jestem pełna podziwu Twej siły charakteru, walki i miłości do biegania:)Brawo Piter :)Teraz nie musisz już biec po medal bo w każdym biegu jesteś z góry wygrany :) Buziaki dla calej Waszej trójki:*

zgłoś do moderacji