Zimą w mieście nie tylko na sankach, ale i na... nartach biegowych [POSŁUCHAJ]

Justyna Kościelna | Utworzono: 2021-02-15 07:28 | Zmodyfikowano: 2021-02-15 07:45

fot. Patrycja Dzwonkowska

Śnieżna aura we Wrocławiu to dla niektórych synonim korków i niejeżdżącej na czas komunikacji miejskiej. Dla innych - mnóstwo radości. We wrocławskich parkach zaroiło się od małych saneczkarzy. W mieście pojawili się jednak także miłośnicy "biegówek".

- Po co jechać 100 czy 200 kilometrów, jak można poszaleć tutaj, na miejscu - mówi Jerzy Englender, emeryt z wrocławskich Maślic:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Narciarstwo biegowe jest prostsze niż zjazdowe. - To sport dla każdego! Najważniejsza rzecz, to przyzwyczaić się do nart, które są niejako przedłużeniem butów, i innego ruchu - ruchu równoległego - podkreśla Julian Gozdowski, twórca i honorowy prezes Biegu Piastów:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Każdy, kto chciałby spróbować szusowania po mieście, musi się jednak pospieszyć - z prognozy pogody wynika, że od jutra słupki rtęci wzrosną we Wrocławiu powyżej zera.

POSŁUCHAJ MATERIAŁU: