Lekarze nie dali za wygraną. 28-latek, który czekał na przeszczep, wraca do zdrowia
Młody mężczyzna był początkowo leczony w Wałbrzychu, ale kiedy jego stan się pogarszał i został przekazany do Wrocławia. Tu został podłączony do ECMO - aparatury zastępującej płuca i serce. Jak mówi profesor Waldemar Goździk jego stan długi czas był bardzo ciężki:
Pacjent został zakwalifikowany do przeszczepu płuc w szpitalu w Gdańsku. Był pierwszy na liście oczekujących. Jednak w dniu w którym przyszła wiadomości o tym, że jest dawca, jego własne płuca zaczęły pracować. Lekarze zdecydowali się dalej walczyć o jego zdrowie i udało się.
Dr Jakub Śmiechowicz przyznaje, że nie wiadomo dlaczego mężczyzna tak ciężko chorował, nie miał żadnych chorób współistniejących, przed zakażeniem był w bardzo dobrej kondycji:
Pacjent był utrzymywany przy życiu dzięki aparatowi ECMO przez 6 tygodni. Teraz już oddycha samodzielnie, ale nadal wymaga rehabilitacji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.