Po ME w biathlonie Duszniki-Zdrój chcą teraz zawodów Pucharu Świata
Niedawne biathlonowe Mistrzostwa Europy w Dusznikach zakończyły się nie tylko sukcesem organizacyjnym, ale także sportowym. Polska zdobyła w nich dwa złote medale. Kamila Żuk była najlepsza w biegu na dochodzenie, a Monika Hojnisz-Staręga na 15 km.
Nikt z organizatorów imprezy w Dusznikach nie ukrywał, że celem miasta jest ugoszczenie biathlonistów podczas Pucharu Świata. Mistrzostwa Europy miały być jedynie egzaminem, że Dolny Śląsk jest gotowy na przyjęcie zawodników ze światowej czołówki i organizację imprezy znacznie wyższej rangi.
Paradoksalnie, to że mistrzostwa Europy zostały zorganizowane teraz, czyli w czasie pandemii, może zadziałać pozytywnie na kandydaturę Dusznik. Wymagania były znacznie wyższe, ale koranawirus nie zakłócił imprezy i wszystko odbyło się według planu.
Sama Tauron Arena mogłaby właściwie już dzisiaj przyjąć Puchar Świata, ale potrzebna jest jeszcze rozbudowa infrastruktury wokół obiektu. Jak powiedziała Magdalena Kijanka, światowa federacja biathlonu stawia duże wymagania, ale Duszniki mają pomysł, jak im podołać.
- Aplikacja została wysłana do światowej federacji, bo widzimy rozwiązania, które umożliwią nam przeprowadzenie pucharu. Burmistrz Piotr Lewandowski opracował plan niewielkiej modernizacji infrastruktury pod kątem powiększenia parkingu i zabezpieczenia miejsca dla telewizji oraz dla większej ilości ekip. Budynki z zapleczem i trasy są gotowe. Będziemy walczyć o Puchar Świata aż go dostaniemy – podsumowała dyrektor MOSiR-u w Dusznikach-Zdroju.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.