Dolnoślązak mistrzem Europy drwali
Zawodnicy z 14 krajów startowali w sześciu konkurencjach nie widząc przeciwników. Specjalna komisja dostarczyła wszystkim taki sam sprzęt i pilnowała przebiegu zmagań. Nasz mistrz mówi, że kolejnym krokiem będą mistrzostwa świata w sportowym cięciu i rąbaniu drewna:
Polak pozostawił w pokonanym polu m.in. znakomitych zawodników z Belgii i Czech, którzy zajęli niższe miejsca na podium. Nasz mistrz cieszy się bardzo, że udało się rozegrać zawody, choć przyznaje, że zdecydowanie bardziej woli zmagania na żywo:
Dodajmy, że Michał Dubicki jest właścicielem tartaku w Konarach koło Miejskiej Górki i... strażakiem ochotnikiem. To zresztą ewenement na skalę światową, bo wszyscy polscy zawodnicy w timbersporcie należą (jako jedyni na świecie) do Ochotniczych Straży Pożarnych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.