To może być najdroższy park w Polsce. Miasto zostawi "dziurę przy stadionie"?
- Skoro działki nie da się sprzedać, a ekolodzy nie zgadzają się na budowę galerii w tym miejscu, może powinniśmy ten teren zostawić - mówił w studiu Radia Wrocław Sebastian Lorenc, wiceprezydent miasta:
Więcej: Debata polityczna: Podwyżki cen biletów i tarcia w radzie miejskiej [POSŁUCHAJ]
Dodajmy, że trzy wywłaszczone w latach 70-tych rodziny żądają zwrotu nieruchomości. Mogą dochodzić swoich praw, bowiem zabrano im własność na budowę „przędzalni czesankowej”, a ta jednak ostatecznie nie powstała. Nawet jeżeli uda się zakończyć spory administracyjne, to problemy się nie skoczą. Ekolodzy odkryli "w jeziorze" chronione prawem Unii Europejskiej gatunki zwierząt - kumaka nizinnego i traszkę grzebieniastą.
Czytaj więcej: Szpeci miasto i nie zniknie. Nie ma pomysłu na "dziurę przy stadionie"
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.