Piłkarze Śląska pokonali Wartę Poznań
Po wyjazdowej derbowej porażce z KGHM Zagłębiem Lubin Śląsk w ostatnim w tym roku ligowym meczu był faworytem.
Wrocławianie bardzo szybko zdobyli bramkę. Już w 5. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Krzysztof Mączyński, a Israel Puerto strzałem głową pokonał Adriana Lisa.
W 14. minucie mogło i powinno być 2:0, ale Bartłomiej Pawłowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Warty.
Śląsk atakował nadal. W 28. minucie po świetnym podaniu Mateusza Praszelika bardzo dobrą okazję miał Robert Pich, ale trafił tylko w słupek.
Sześć minut później Pawłowski ponownie znalazł się w polu karnym, ale uderzył wysoko ponad bramką.
Warta nie potrafiła stworzyć groźnej sytuacji pod bramką Michała Szromnika, a Śląsk kontrolował przebieg wydarzeń i stwarzał kolejne okazje. Groźniej pod bramką gospodarzy zrobiło się w końcówce pierwszej połowy po dwóch rzutach rożnych Warty, ale do przerwy Śląsk zbył zdecydowanie lepszy i prowadził 1:0.
Od początku drugiej połowy w zespole Śląska pojawił się Waldemar Sobota, który zajął miejsce Krzysztofa Mączyńskiego. Kapitan Śląska doznał w pierwszej części gry urazu kolana.
Warta zaczęła odważniej, ale Śląsk błyskawicznie odpowiedział. W 52. minucie strzał Pawłowskiego Lis wybił na rzut rożny, ale minutę później po uderzeniu pomocnika gospodarzy był już bezradny. Śląsk prowadził już 2:0.
Warta miała okazję w 59. minucie, ale strzał Jakuba Kuzdry w polu karnym został zablokowany. Cztery minuty później zakotłowało się pod bramką Szromnika. Strzelało trzech piłkarzy Warty, ale żadnemu z nich nie udało się trafić do bramki.
W 71. minucie znów było groźnie. Najpierw Mateusz Spychała trafił w słupek, a chwilę później strzał Roberta Janickiego efektownie obronił Szromnik.
Warta nie rezygnowała. W 75. minucie po podaniu Mateusza Kuzimskiego Janicki uderzył bardzo precyzyjnie, a piłka odbijając się jeszcze od słupka wpadła do bramki Śląska.
W 81. minucie Mark Tamas źle podawał piłkę do Szromnika, ale bramkarz Śląska w ostatniej chwili powstrzymał Jana Grzesika. Jeszcze 86. minucie w dobrej sytuacji w polu karnym znalazł się Kuzimski, ale nie trafił czysto w piłkę.
W 90. minucie wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Robert Ivanov znalazł się w dobrej sytuacji, ale jego strzał sprzed linii bramkowej wybił Mark Tamas.
Mimo nerwowej końcówki Śląsk zdołał zdobyć 3 punkty pokonując Wartę 2:1.
Śląsk Wrocław - Warta Poznań 2:1 (1:0)
Israel Puerto 5, Bartłomiej Pawłowski 54 - Robert Janicki 75.
Śląsk: Szromnik - Musonda, Puerto, Tamas, Pawelec (84' Cotugno) - Pawłowski (74' Celeban), Mączyński (46' Sobota), Pałaszewski, Praszelik (67' Zylla), Pich - Exposito.
Warta: Lis - Spychała (82' Kiełb), Kieliba, Ławniczak, Kuzdra - Grzesik (89' Ivanov), Trałka, Laskowski, Czyżycki (57' Janicki), Jakóbowski - Kuzimski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.