Pogotowie strajkowe w PGE. Pracownicy chcą 500 zł podwyżki

jk | Utworzono: 2020-12-16 08:16 | Zmodyfikowano: 2020-12-16 08:17
Pogotowie strajkowe w PGE. Pracownicy chcą 500 zł podwyżki - Kopalnia Turów; fot. Piotr Słowiński
Kopalnia Turów; fot. Piotr Słowiński

Prezes PGE Wojciech Dąbrowski mówi, że koncern chce wydzielić swoją węglową część, co jego zdaniem będzie najlepszym sposobem na skoncentrowanie sił na tworzeniu zielonych źródeł energii:

Wydzielenie aktywów węglowych to sposób na poprawienie wskaźników grupy, co umożliwi jej sięgnięcie po unijne środki pomocowe - dodaje Wojciech Dąborowski:

W komunikacie spółki zarząd firmy przypomniał, że strajk w obecnej sytuacji byłby nielegalny. Koncern wyliczył też, że podwyżki kosztowałyby pół miliarda złotych. "PGE uznaje zgłoszone żądania Związków Zawodowych za nierealne i niebiorące pod uwagę obecnej sytuacji społeczno – gospodarczej Polski, związanej z pandemią oraz kondycji finansowej Grupy Kapitałowej PGE. Priorytetem dla zarządu PGE jest utrzymanie miejsc pracy i poziomu wynagrodzeń dla pracowników Grupy PGE. W sytuacji, kiedy z powodu pandemii wiele osób dotyka utrata pracy a niektóre branże walczą z problemami, żądania podwyżek i dodatkowego, nieuzasadnionego biznesową koniecznością zatrudniania ludzi jest nieodpowiedzialne i niesolidarne" - czytamy w oświadczeniu

Tymczasem związkowcy podkreślają, że wcale nie podwyżki są dla nich najważniejsze. - Chcemy rozmawiać o konkretach o przeniesieniu energetyki węglowej do nowego podmiotu. Chcemy wiedzieć jaki będzie miał aktywa, kto weźmie długi np. za nowy blok energetyczny? Chcemy wiedzieć jaka będzie przyszłość sektora i jego pracowników. Nie jesteśmy przeciwni przekształceniom, ale tylko jeśli będą na jasnych i uczciwych zasadach - wyjaśnia Wojciech Ilnicki z Solidarności Kopalni Turów.

Plan transformacji energetyki i górnictwa Ministerstwo Aktywów Państwowych ma ogłosić na początku przyszłego roku.

 


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~12 groszy2020-12-17 07:24:50 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Jest w tym jakaś ironia losu, że pis będzie zamykał kopalnie....
~karzeł żoliborski2020-12-17 07:13:00 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Andrzejku, ratuj polskie górnictwo, zła Unia kazała zamykać kopalnie, a przecież twój premier wynegocjował korzystne warunki i wstawał z kolan już ze 156 razy!
~karzeł żoliborski2020-12-16 12:16:23 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Bardzo trafna analiza - tak, wydzielanie aktywów węglowych to początek likwidacji sektora. Alternatywa jest taka - zlikwidować z dopłatami z funduszu transformacji (po dobroci) albo bez pieniędzy z Brukseli (po złości). "Trzecia" alternatywa to wyjście z UE ale i nawet tam energetyka węglowa będzie miała kłopoty...
~fachowiec2020-12-16 12:04:51 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Współczuję pracownikom PGE. Mieć Sasina za szefa (ministra aktywów) to naprawdę trzeba mieć pecha :)