Nowoczesna może nie poprzeć budżetu. Czy rozpadnie się koalicja rządząca Wrocławiem?
Nowoczesna może nie poprzeć projektu wrocławskiego budżetu, jeżeli środowisko prezydenta Wrocławia nie zgodzi się na poprawki zaproponowane przez klub. Radni tłumaczą, że są to wnioski zgłaszane przez samych mieszkańców. Ratusz zaś odpowiada, że budżet nie jest z gumy. Radny Tomasz Hanczarek przyznaje, że jest potrzebna korekta we współpracy klubu i prezydenta.
Jeżeli Nowoczesna nie poprze budżetu to będzie to oznaczało, że prezydent Wrocławia straci większość w w 37-osobowej radzie, a ewentualne poprawki do budżetu będą mogły być przegłosowane bez zgody Ratusza głosami radnych Nowoczesnej i PiS-u. Michał Kurczewski szef tego drugiego klubu uważa, że ewentualny rozpad koalicji może finalnie doprowadzić nawet do zorganizowania referendum w sprawie odwołania obecnego prezydenta.
A tak sytuację komentuje wiceprezydent Wrocławia reprezentujący Koalicję Obywatelską, Sebastian Lorenc.
Tak całą sytuację komentuje prezydent Wrocławia Jacek Sutryk:
Do tej pory prezydent Wrocławia w 37-osobowej radzie mógł liczyć na wsparcie 25 radnych, z czego ośmiu to radni Nowoczesnej. Bez nich Jacek Sutryk nie będzie miał większości.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.