Ogromna elektrownia fotowoltaiczna KGHM-u zwróci się jeszcze szybciej
- Szacowaliśmy, że inwestycja zwróci nam się w ciągu ośmiu lat, ale przy zapowiadanym wzroście cen energii, zyski mogą pojawić się znacznie wcześniej - wyjaśnia Bernard Cichocki, prezes spółki inwestycyjnej:
- Stoi tutaj 9956 paneli fotowoltaicznych. Do tego kilometry konstrukcji wsporczych, na których one są umocowane. I łącznie daje to energię połowy zapotrzebowania naszego zakładu. Szacujemy, że będziemy osiągać w granicach 3 gigawatogodzin rocznie - dodaje Bernard Cichocki.
Unikatowość instalacji polega na tym, że do każdego fotopanela podłączony jest miniaturowy czujnik z nadajnikiem. Dzięki nim system można kontrolować przy pomocy aplikacji w telefonie. Ewentualne usterki da się zlokalizować w ciągu kilku sekund.
- W Zagłębiu Miedziowym należy się spodziewać kolejnych takich inwestycji - sugeruje prezes "Polskiej Miedzi", Marcin Chludziński:
- Trwają rozmowy również z samorządami. My chętnie tam się znajdziemy. Mamy system, w którym energia odebrana od nas bezpośrednio jest dwa razy tańsza - bo nie ma opłat przesyłowych - niż w sytuacji, kiedy puszczamy tę energię przez sieć publiczną i gdzie dochodzą opłaty przesyłowe, co zmniejsza nam to efektywność ekonomiczną projektu - tłumaczy Marcin Chludziński.
KGHM "Polska Miedź" jest największym na Dolnym Śląsku odbiorcą prądu elektrycznego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.