Cenna wygrana Zagłębia w Tarnowie
Na sukces pracowała cała drużyna, ale to Schodowski został okrzyknięty bohaterem. Bramkarz Zagłębia odbił w sumie 18 piłek. Do tego potrafił doskonale uruchamiać swoich skrzydłowych, którzy kontry zamieniali na kolejne bramki. Idealnie obsłużył m.in. Marka Marciniaka w ostatniej akcji meczu, którą Zagłębie przypieczętowało zwycięstwo.
To był bardzo emocjonujący mecz. W składzie gospodarzy świetnie się spisywali Japończycy - Tokuda i Yoshida. Ich postawa spowodowała, że tarnowianie do końca walczyli o korzystny wynik.
W Zagłębiu doskonale spisał się wspomniany Schodowski, ale poza bramką liderował Mikołaj Kupiec. Świetnie zastąpił kontuzjowanego Macieja Tokaja. Razem z Romanem Czyczykałą rozmontowywali wielokrotnie obronę Azotów.
Ostatnie sekundy to kara dla graczy gości. Poza grą Stanisław Gębala i Roman Czyczykało. Gospodarze nie potrafili jednak doprowadzić do remisu. Piłka padła łupem Schodowskiego, emocje skończył Marciniak na bramkę zamieniając ostatnią akcję meczu.
Grupa Azoty Tarnów - MKS Zagłębie Lubin 24:26 (13:12)
Grupa Azoty: Małecki (9/26 - 35 proc.), Liljestrand (3/11 - 27 proc.) - Tokuda 7/4, Yoshida 7, Wojdan 3, Mrozowicz 3, Sanek 1, Kniaziew 1/1, Wajda 1, Kużdeba, Kowalik, Lazarowicz, Majewski, Pedryc, Dadej
Zagłębie: Schodowski (18/41 - 44 proc.), Wiącek (0/1) - Marciniak 5, Kupiec 5, Czyczykało 5, Drobiecki 3/3, Stankiewicz 2, Gębala 2, Adamski 1, Bogacz 1, Pawlaczyk 1, Pietruszko, Duszyński, Bysiak, Hajnos.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.